Sztuczne rzęsy na pasku, które doklejamy samodzielnie są łatwą i prostą metodą na piękny wygląd oka, jednak ich codzienne nakładanie zajmuje czas. Właśnie dlatego wiele osób decyduje się na przedłużenie rzęs u kosmetyczki. Jakie są opinie? Ile to kosztuje i jaką metodę wybrać? Odpowiadamy
Przedłużanie rzęs u kosmetyczki – czy warto?
Kosmetyczka dokleja pojedyncze włoski do naszych naturalnych rzęs. Coraz więcej salonów kosmetycznych posiada ten zabieg w swojej ofercie. Przedłużanie rzęs u kosmetyczki pozwala nam na zaoszczędzenie czasu rano, jako że nie musimy już używać sztucznych rzęs na pasku czy nawet tuszu.
Przedłużone rzęsy w zależności od kondycji naszych naturalnych powinny utrzymywać się od 3 do 4 tygodni. Aby utrzymać efekt, powinniśmy je co miesiąc uzupełniać. Na trwałość tego zabiegu wpływa jednak wiele czynników takich jak odpowiednia lub nieodpowiednia pielęgnacja, a także intensywny wysiłek fizyczny, kąpiele w basenach, wyjście na saunę czy nawet zwykłe pocenie się.
Przedłużanie rzęs u kosmetyczki – metody
Istnieje wiele metod jeśli chodzi o przedłużanie rzęs. Jeśli nie jesteście pewni, czego chcecie, warto poinformować o tym kosmetyczkę i poprosić ją o pomoc w wyborze. Wyróżniamy jednak kilka podstawowych metod:
- metoda 1:1 lub 1 do 1 – najczęściej wybierana, daje naturalny i ładny efekt. Jest również najtańsza. Do każdej naturalnej rzęsy doklejany dostaje jeden włosek sztuczny.
- metoda 2:1 lub 2 do 1 – do każdej naturalnej rzęsy doklejane są dwa włoski. Efekt jest bardziej wyrazisty.
- metoda 3:1 lub 3 do 1 – do pojedynczej naturalnej rzęsy, doklejane są trzy sztuczne włoski. Efekt jest mocny i spektakularny.
- metoda 4:1 lub 4 do 1 – najmocniejszy z efektów. Rzęsy są grube i wyraziste. Jest to najdroższa metoda, jako że do jednego włoska przyklejamy aż cztery sztuczne.
Sztuczne rzęsy – z czego są wykonane i ile trwa zabieg przedłużania rzęs?
Sztuczne rzęsy, które nakłada nam kosmetyczka są droższe od tych, które możemy kupić w drogerii lub w internecie. Dlaczego tak jest? Do przedłużania metodą 1:1 wykorzystuje się włoski jedwabne, syntetyczne lub naturalne. Pozyskiwane są one z futra norek syberyjskich. W metodach 2:1, 3:1 lub 4:1 wykorzystywane są jedyne rzęsy naturalne, jako że są najlżejsze.
Przedłużanie rzęs, obojętnie jaką metodą jest procesem czasochłonnym, który wymaga od kosmetyczki bardzo dużo skupienia i precyzji. Właśnie dlatego ten zabieg może trwać od godziny, aż do kilku godzin np. 3 czy 4. Jeśli idziemy do praktykantki czy osoby, która nie posiada dużego doświadczenia, musimy szykować się na długotrwałe leżakowanie na fotelu.
Właśnie dlatego, że ten zabieg jest tak trudny i zajmuje tyle czasu, cena, którą musimy zapłacić, często nie jest mała. W zależności od miasta oraz kosmetyczki, do której się udajemy, zapłacimy od 100 do nawet 500 zł. Czasem warto jednak zainwestować, aby uniknąć ryzyka, że rzęsy nam wypadną czy będą źle zrobione.
Jak dbać o sztuczne rzęsy?
Aby rzęsy trzymały nam się od 3 do 4 tygodni, musimy je odpowiednio pielęgnować. Czego unikać? Przede wszystkim sztucznych rzęs, przedłużonych u kosmetyczki nie musimy i nie powinniśmy już malować. Zwłaszcza tuszem wodoodpornym.
Rzęs nie możemy dotykać niczym tłustym, a podczas demakijażu wokół oka powinniśmy stosować jedynie patyczek higieniczny nasączony płynem micelarnym. Unikamy także pocierania dłonią czy wacikiem o oko. Z pewnością kosmetyczka dobrze i dokładnie poinstruuje was, co powinniście, a czego nie powinniście robić.
Przedłużanie rzęs – dla kogo?
Przedłużanie rzęs metodą 1:1 jest dobre dla wszystkich, nawet dla osób, które mają wrażliwą cerę czy oko. Jeśli nie jesteście pewni, czy dobrze będziecie się czuli z takim efektem, warto najpierw zakupić sztuczne rzęsy i dokleić je samemu w domu. Będziecie wtedy wiedzieli, jak się z nimi czujecie i jaka gęstość czy grubość wam odpowiada.
Warto pamiętać, że przedłużenie rzęs to nie tylko zabieg kosztowny, ale także taki, który wymaga później od nas odpowiedniej pielęgnacji. Rzęsy dodatkowo co 3 lub 4 tygodnie powinniśmy uzupełniać. Cena za uzupełnienie jest oczywiście znacznie niższa.
Jeśli efekt wam się nie podoba lub ta metoda nie jest dla was, pamiętajcie, aby rzęs nigdy, ale to nigdy nie ściągać samemu w domu. Ściąganie ich samodzielnie może wyrwać wasze naturalne rzęsy czy nawet doprowadzić do uszkodzenia powieki. Na ściągnięcie wybierzcie się do kosmetyczki.