Mówi się, że dom bez zwierzęcia jest jak ogród bez kwiatów i wiele osób się z tym w stu procentach zgadza. Zapewne w życiu każdej osoby następuje moment kiedy zaczynamy się zastanawiać nad kompanem na czterech łapach lub z parą skrzydeł. Czy warto?
Wracamy zmęczeni do domu czy pracy, a tu w progu wita nas szczek psa, kot znudzony, leżący na kanapie czy królik już drapiący w klatkę błagając o jedzenie. Oczywiście, miło wrócić tam, gdzie ktoś aż czeka na moment, w którym przekraczamy drzwi, jednak zwierzęta to także duża odpowiedzialność.
Zwierzęta w domu – za czy przeciw?
Adopcja lub kupno jakiekolwiek zwierzęcia powinno być dobrze przemyślane. Pochopne decyzje pod wpływem impulsu czy chwilowego zainteresowania danym gatunkiem lub rasą, mogą się skończyć tragicznie zarówno dla nas, jak i dla futrzaka.
Weźmy pod lupę np. psa. Na dworze ciemno, zimno, leje albo nasypało śniegu? Pies ma to gdzieś i tak chce pójść na spacer, załatwić się, biegać, latać, łapać piłkę czy patyk. Nie ma znaczenia czy jest wcześnie rano, czy późno w nocy, każda pora na wyjście na dwór jest wprost idealna. Rasy typu husky czy terriery to psiaki, które wprost kochają i muszą biegać. Jeśli nie zapewnimy im odpowiedniej dawki ruchu mogą nie tylko zdemolować nasze mieszkanie, ale i stać się agresywne.
Jeśli chcecie zaadoptować psa, a jesteście raczej typem domatora, wybierzcie taką rasę, która będzie chciała leniuchować razem z wami na kanapie. Zwierzę zawsze powinniśmy dopasować do nas, a nie na odwrót, ponieważ mimo że początkowo będziemy mieli chęci na bieganie z psiakiem, może nam się to znudzić już po kilku dniach czy tygodniach.
Zwierzęta jako prezent
Chyba każdy rodzic za ten scenariusz. Dziecko zamarzyło sobie psa, kota, królika czy rybkę. Prosi, błaga, męczy mamę lub tatę całymi dniami i nocami. W końcu dorosły ulega. Zaaferowanie nowym pupilem trwa w najlepsze, dziecko jak obiecywało tak robi czyli sprząta, zajmuje się i karmi. Mija kilka dni lub tygodni i sielanka się kończy.
Rodzic przejmuje w stu procentach opiekę. Zwierzę „zmienia właściciela” i tak trwa to już do końca. Dlatego warto zapamiętać, ze zwierzęta to fatalny pomysł na prezent. Zarówno w przypadku małych dzieci, jak i innych członków rodziny czy przyjaciół.
Zwierzęta nie są tanie w utrzymaniu
Kolejnym ważnym aspektem są oczywiście finanse. Psa, kota czy królika musimy nie tylko zaszczepić, kupić mu klatkę czy kuwetę, karmić, ale także i leczyć. Często rachunek za leczenie chorego zwierzaka nie jest mały, a może sięgać nawet kilku tysięcy złotych. Dlatego adopcję czy kupno jakiekolwiek pupila musimy również przemyśleć pod względem finansowym.
Często już nawet fundacje w umowach zastrzegają obowiązek kastracji lub sterylizacji, którą właściciel musi pokryć z własnej kieszeni. Dodatkowo zwierzęciu podobnie jak i ludziom powinno wykonywać się cykliczne badania, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Dobra karma dla psa czy kota to również niemały koszt, który będzie trzeba uwzględnić w wydatkach.
Zwierzęta niszczą
Zwierzęta mogą zniszczyć przedmioty które mamy w domu jak dywany, poduszki, meble czy nawet ściany, drzwi lub instalację elektryczną. Należy zdawać sobie z tego sprawę, zwłaszcza jeśli wynajmujemy mieszkanie.
Oczywiście psa czy kota jesteśmy w stanie oduczyć takich zachowań, jeśli jednak nie damy rady zrobić tego sami, będziemy musieli skorzystać z pomocy behawiorysty. Behawiorysta często za godzinę swojej pracy bierze już od 100 zł, a jedna sesja czy godzinna wizyta rzadko kiedy wystarcza.
Zwierzęta to odpowiedzialność, ale też i bezwarunkowa miłość
Posiadanie psa, kota, królika czy rybki to oczywiście duża odpowiedzialność. Zwierze nie powie nam czy karma, którą mu dajemy jest dobra czy źle się czuje, a może konieczne potrzebuje teraz wizyty u weterynarza. Ten obowiązek spoczywa na nas. Musimy również zdawać sobie sprawę z tego, że zwierzęta kosztują, mogą niszczyć w domu czy zachowywać się w sposób niepożądany i tylko od nas zależy, czy to naprostujemy.
Zwierzęta to jednak nie tylko same złe aspekty, wydawanie pieniędzy i wieczna opieka, ale także i głaskanie i bezwarunkowa miłość. Nasz pupil jest członkiem naszej rodziny i, mimo że czasem nas na pewno zdenerwuje to jednak kochamy go i chcemy dla niego jak najlepiej.
