Powieści erotyczne mają się obecnie całkiem dobrze – na brak zainteresowania w żadnym wypadku narzekać nie mogą. Boom na nie rozpoczął się od „50 twarzy Greya”, choć tego typu literatura nie jest na rynku nowością. Sylvia Day znakomicie wykorzystała popyt na nie i stworzyła serię o Gideonie Crossie, która podbiła serca milionów czytelniczek.
Dlaczego sięgnęłam po książkę Sylvii Day „Wybór Crossa”?
Kiedy po praz pierwszy usłyszałam o twórczości Sylvii Day, nie czułam się jakoś specjalnie zachęcona do nawiązania z nią bliższej znajomości. Wcale nie ukrywam tego, iż dość skutecznie odstrasza mnie zawsze zakrojona na szeroką skalę akcja marketingowa promująca tzw. hity. Jednakże czytelnicza ciekawość zawsze zwycięża – i tak też było w przypadku serii o Gideonie Crossie. Kiedy przeczytałam pierwszą jej część, przepadłam i natychmiast chciałam przeczytać kolejne. „Wybór Crossa” to czwarty tom.
Kim jest autorka książki Sylvia Day?
Sylvia Day – pisząca zarówno pod swoim nazwiskiem, jak i pseudonimami Livia Dare i S.J. Day – jest amerykańską pisarką o japońskich korzeniach. Znana jest nade wszystko jako autorka powieści romantycznych, przy czym zdecydowanie największą sławę przyniósł jej erotyczny cykl, którego tytułowym bohaterem jest Gideon Cross. Pierwsza część tej serii została w 2012 r. uznana przez Amazon.com najlepszą powieścią, ale nie jest to jedyne wyróżnienie dla twórczości Sylvii Day – pisarka ma ich na swoim koncie sporo. Wspomniany powyżej cykl odniósł zawrotny sukces na całym świecie.
O fabule książki „Wybór Crossa” słów kilka
„Wybór Crossa” to czwarta część traktująca o losach Evy i Gideona. Są już małżeństwem, ale fakt ten wcale nie oznacza, iż wiodą spokojny i sielankowy żywot. Iskry pomiędzy nimi wciąż się mocno sypią, a przeszłość nie daje im spokoju. Na drodze do szczęścia wciąż stają różne zdarzenia, którym bohaterowie muszą stawiać czoła. Pewne jest w tym wszystkim to, że oboje bez siebie żyć nie mogą – i po raz kolejny przekonują się, że udany związek jest czymś, co wymaga nieustannej pracy i osiągania licznych kompromisów. Trudności, z jakimi się borykają, to również w dużej mierze zasługa ich charakterów. Eva – w przeciwieństwie do znakomitej większości bohaterek powieści erotycznych – nie jest uległą owieczką pojawiającą się na każde skinienie ukochanego. Ma przysłowiowe pazurki i nie waha się ich używać. Potrafi bardzo zręcznie manipulować swoim mężem, chociaż momentami jej zachowania nie potrafię zrozumieć. Kiedy wydaje się być silną kobietą, okazuje słabość – i na odwrót. Gideon z kolei bardzo chce kontrolować Evę i mieć nad nią całkowitą władzę, ale okazuje się, że nie jest to możliwe. Musi zatem odnaleźć się w tej sytuacji, co dodatkowo komplikuje jego przeszłość – stara się jej do siebie nie dopuszczać, ale mur, który wybudował wokół siebie, staje się coraz mniej szczelny. Pod całą tą skorupą kryje się wrażliwy człowiek, którego łatwo zranić.
Nie wiem czy nie powiedziałam na temat fabuły książki zbyt dużo, lecz mam nadzieję, że to zachęciło Was do jej przeczytania. Oczywiście, serdecznie polecam poprzednie części cyklu, które trzeba poznać, by mieć zachowaną ciągłość wydarzeń.
Moja opinia na temat książki „Wybór Crossa” Sylvii Day
Lektura „Wyboru Crossa” nie zajęła mi zbyt wiele czasu. Przywykłam już do stylu Sylvii Day i bardzo go polubiłam. Talentu nie można jej odmówić. Pisze w sposób prosty i zrozumiały, a jednocześnie nie pozbawiony humoru i polotu. W omawianej powieści wprowadziła niezwykle interesujący sposób narracji dający czytelnikowi szansę na poznanie historii z perspektywy obojga głównych bohaterów. Dzięki temu doskonale widać, jak bardzo różni się świat postrzegany oczami kobiety od świata widzianego przez mężczyznę. Poza tym w ten sposób łatwiej jest utożsamić się z bohaterami i zrozumieć przesłanki kierujące ich postępowaniem. O Evie i Gideonie sporo mówią też drugoplanowe postacie, chociaż nie mogłam się momentami oprzeć wrażeniu, iż potencjału tego właśnie obszaru autorka nie wykorzystała w całości.
Rzecz jasna nie brakuje też scen erotycznych. Pikanterii dodaje im to, że związek Evy i Gideona od samego początku był skomplikowany, nie ma zatem opcji, by z ich sypialni wiało nudą. Mają oni poza tym w zwyczaju uprawiać seks na zgodę, co potęguje napięcie pomiędzy nimi. Ogólnie rzecz biorąc, autorka nie szczędzi czytelnikowi solidnych wrażeń.
Czy warto kupić książkę „Wybór Crossa”?
Opinie na temat powieści erotycznych są podzielone. Cóż, nie wszyscy muszą być ich zwolennikami, ja jednak uważam, że nie warto się z góry uprzedzać – nauczyło mnie tego własne doświadczenie. „Wybór Crossa” jest książką, którą czyta się szybko i przyjemnie – można przy niej fajnie się zrelaksować.
Fenomen całej serii wynika z tego, że ludzie po prostu uwielbiają romantyczne opowieści doprawione solidną szczyptą erotyzmu. Zwłaszcza, że nie wszystkim jest dane przeżyć porywający romans i doświadczyć uczucia, które spada na człowieka niczym grom z jasnego nieba. Tego typu powieści pozwalają oderwać się od szarej rzeczywistości i zapomnieć o codziennych obowiązkach. Na taki oddech zasługuje każdy z nas. I wtedy najlepiej mieć pod ręką odpowiednią lekturę.