fot.unsplash.com

Kominek brzmi wprost bajecznie, prawda? Relaksujesz się przed nim, drewno przyjemnie strzela, a dodatkowo jaka to romantyczna i estetyczna forma ogrzewania! Wygląda zdecydowanie lepiej niż piec na węgiel czy blaszana koza. Jakie są plusy i minusy posiadania kominka? Czy warto się na niego zdecydować, czy raczej uciekać jak najdalej? Rozwiewamy wszelakie wątpliwości! 

Kominek jest nie tylko estetyczny, ale i romantyczny

Romantyzowanie kominków jest bardzo popularne, z pewnością nie raz widziałaś kominek w filmie, serialu czy czytałaś o nim w książce i nie ma w tym nic dziwnego. Zazwyczaj pary przytulają się, oglądają wspólnie przy nim swoje ulubione seriale i całość wygląda naprawdę pięknie i bajecznie. Nie ma w tym nic dziwnego, kominek z pewnością jest znacznie bardziej estetyczny niż piec i tona węgla zaraz obok.

Kominek może służyć nie tylko jako dekoracja, ale także i ogrzanie wody, o ile zamontowany zostanie specjalny płaszcz. Jest to zatem urządzenie dwa w jednym, jednak warto dodatkowo zakupić np. elektryczny bojler, który podgrzeje ci wodę latem, tak abyś nie musiał dodatkowo palić, a co za tym idzie – zużywać więcej opału. Pozostając w tym temacie – do kominka możesz wrzucić dwie rzeczy: drewno lub specjalny pellet do palenia. Zakazane jest używanie węgla, jak i również śmieci, choć ten zakaz obowiązuje przy każdym typie ogrzewania.

fot.unsplash.com

Czym palić w kominku i jak często trzeba do niego dokładać?

Do kominka najlepiej sprawdza się drewno, jednak nie każde. Unikaj desek meblowych, malowanych czy lakierowanych, a także pamiętaj, aby było ono suche. Palenie wilgotnym drewnem jest zakazane i szkodliwe dla środowiska. Skąd brać drewno? Najlepiej zamówić je poprzez portale takie jak Facebook, a w szczególności Marketplace czy grupy danej miejscowości lub z OLX. Warto jednak porównać ceny w najbliższej okolicy jak np. to samo miasto, a także te dalej. Często okazuje się, że kupienie drewna z dalszej lokalizacji + opłata za dowóz wyjdzie cię znacznie taniej.

Złota zasada brzmi: im większe kawałki, tym lepiej. Niestety, ale do kominka trzeba dość często dokładać, zwłaszcza jeśli palisz np. deskami, mniejszymi kawałkami czy pociętymi paletami. Może być też tak, że co 30 minut konieczne będzie dorzucenie większej ilości opału, co nie ukrywajmy, potrafi być bardzo męczące. Z początku sprawdzi się świetnie, jako rozpałka, jednak będzie konieczne użycie większych kawałków, zwłaszcza jeśli zależy ci na tym, aby przez całą noc było ciepło.

fot.unsplash.com

Gdzie trzymać drewno do kominka?

Oczywiście, tak samo jak w przypadku pieca na węgiel, konieczne jest miejsce, w którym będzie możliwe składowanie drewna czy pelletu. W przypadku pelletu sprawa jest nieco mniej kłopotliwa, jako że kupuje się go w marketach budowlanych w plastikowych workach. Można je następnie rozdzielić na mniejsze części lub w całości schować np. do piwnicy, na strych czy do garażu. Choć worek nie jest lekki, z pewnością możliwe jest przeniesienie go, gdy kończy się poprzedni. Z drewnem jest nieco więcej zabawy, w końcu ile jesteś w stanie unieść w swoich rękach?

Wiele osób decyduje się na zbudowanie specjalnego kącika na drewno. Zazwyczaj jest to dość szeroka szczelina między kominkiem a ścianą. Wtedy można poukładać drewno tam, jednak to nie wystarczy. Możliwości jest sporo. Poza piwnicą czy garażem wiele osób decyduje się na trzymanie drewna na zewnątrz i ten sposób jest zdecydowanie najlepszy. Musi być to jednak miejsce osłonięte przed opadami, ale wciąż takie, do którego jest dostęp powietrza, bowiem to wiatr najszybciej wysuszy kawałki, a nie słońce. Takie „pudło” możesz spokojnie zbudować samodzielnie i nie będzie to ani kosztowne, ani trudne. Wystarczy zbić ze sobą np. palety, a na górę położyć blachę i gotowe.

Kominek oczywiście, jak każda metoda ogrzewania, ma swoje plusy i minusy, zatem warto taką decyzję solidnie przemyśleć. Nie jest to w końcu zmiana koloru ścian na pomarańczowy czy przesunięcie mebla w inne miejsce pomieszczenia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here