Napoje gazowane i słodzone są nie tylko bardzo kaloryczne, co zdecydowanie utrudni ci jakiekolwiek zrzucenie zbędnych kilogramów, ale także i niezdrowe. Niestety działają one w taki sam sposób jak nikotyna czy alkohol, czyli po prostu nas uzależniają. Rekordzista pił średnio 2-3 litrów coca-coli codziennie, przez aż 30 lat. Jak zapewne sama się domyślasz, nie skończyło się to dla niego zbyt dobrze. Jak więc z nich zrezygnować?
Jak zrezygnować ze słodzonych napojów?
Często mówi się, że pierwszym krokiem do walki z uzależnieniem jest szczerość i przyznanie się samemu przed sobą, że ma się problem. Niestety, często wymyślamy wiele wymówek jak np. senność w ciągu dnia czy po prostu to, że ten smak nam akurat pasuje. Regularne picie coca-coli przez wiele lat nie jest na pewno zdrowe i bardzo źle wpływa na twoje życie, samopoczucie i przede wszystkim zdrowie, a dodatkowo jest naprawdę nieopłacalne.
Butelka coca-coli to koszt około 5 złotych, jeśli pijesz jedną dziennie to w skali tygodnia tracisz 35 złotych, w skali miesiąca 1050 złotych, co rocznie daje kwotę 12600 złotych. Czy naprawdę chcesz rocznie przeznaczać 12 600 złotych na napój, który tak naprawdę jedyne co robi to ci szkodzi. Przecież te pieniądze możesz wydać na wiele innych i na pewno lepszych rzeczy, prawda? Rezygnacja z napojów tego typu to zdecydowanie nie będzie łatwy proces, musisz się na to przygotować.
Picie napojów gazowanych. Rezygnacja z napojów słodzonych – na co się przygotować?
Gdy już odstawisz wszelakie napoje musisz przygotować się na szereg naprawdę niemiłych sytuacji. Przede wszystkim nie zdziw się jeśli zaczniesz znacznie częściej oddawać mocz, bowiem w kofeinie znajdują się diuretyki, które zwiększają objętość wydalanego moczu. Choć może to być nieco uciążliwe, nie jest to nic złego, a właśnie wręcz przeciwnie. Z pewnością nie będzie ci łatwo. Poczujesz się zapewne tak samo jak alkoholik, któremu zabrano alkohol, w końcu takie napoje to uzależnienie takie samo jak inne. Będzie cię skręcać w żołądku, a całe twoje ciało krzyczeć jedynie „coli!”. Niestety nie ma na to mocnych, musisz przez ten proces po prostu przejść, choć na pewno nie będzie to przyjemne.
Jeśli nie potrafisz zrezygnować z nich całkowicie, zacznij od zmniejszania ilości. Przykładowo przejdź na jedynie jedną puszkę coca-coli w ciągu dnia, po 2-3 tygodniach, zamień to na 2-3 puszki w skali tygodnia, a następnie zmniejszaj do osiągnięcia oczekiwanego efektu czyli całkowitej rezygnacji. Możesz także do niej dodawać wodę, wtedy będzie nieco rozrzedzona, przez co mniej smaczna to z pewnością cię zniechęci.
Napoje gazowane – szkodliwość
Napoje gazowane wpływają niekorzystnie na stan uzębienia, skład pokarmowy, a także zmniejszają zdolność białych krwinek do zabijania zarazków. Bakterie jelitowe również nie mają z nimi łatwo, a długotrwałe spożywanie takich napojów może doprowadzić do zawału serca, udaru mózgu czy uszkodzenia układu odpornościowego. Rzucenie tego okropnego nałogu pozwoli ci na powrót do zdrowia, a także poprawę stanu swojego uzębienia czy też cery.
Słodkie napoje a dieta
A co z dietą? Jak słodzone napoje wpływają na dietę? Weźmy to pod lupę. Hoop cola kosztuje około 4 złote, a w 100 ml ma aż 44 kalorie, co oznacza, że butelka 2 litrowa (2000 ml) zawiera aż 880 kalorii. Spalenie 100 ml coca-coli to np. 40 minut siedzenia, 20 minut spaceru lub po prostu 10 minut biegania. Teraz wyobraź sobie ile musiałabyś biegać, aby spalić całe 900 kalorii, które spożyłaś. Nie wiemy, czy jest to w ogóle zadanie wykonalne, zwłaszcza dla osoby, która nie biega co rok maratonów.
Niestety słodkie napoje mają to do siebie, że są smaczne i pyszne, ale okropnie kaloryczne, gdy do owej coca-coli dodasz jeszcze normalne jedzenie, które spożywasz w ciągu dnia szybko okaże się, że nawet gdyby pozostałe posiłki były zdrowe, zbilansowane i „dietetyczne” to absolutnie nie schudniesz ani kilograma. Nie ma w tym nic dziwnego. Zjedzenie 800 kcal na śniadanie nie jest niczym złym, o ile finalnie mieścisz się w dziennym zakresie, a ten posiłek dostarcza ci wszystkich odpowiednich witamin, a czego dostarcza coca-cola? Absolutnie niczego.