fot.unsplash.com

Pościel powinna być regularnie zmieniana, prana i przechowywana w odpowiedni sposób. Czysta poszewka to nie tylko większy komfort i przyjemniejszy zapach. Ma ona także wpływ na stan waszej cery i skóry. Niezależnie od tego czy śpicie sami, z drugą połówką, z psem, kotem czy z dzieckiem, o tych rzeczach nie możecie zapominać. Jak prać pościel? Jak często zmieniać pościel? Jak przechowywać pościel? Odpowiadamy!

Jak często prać pościel? Jak często zmieniać pościel? Co ile przebierać pościel?

Bardzo ważny jest materiał, z którego wykonana jest wasza pościel. Stawiajcie na ten w 100% naturalny, który nie będzie się do was przyklejał, a dodatkowo zapewni odpowiednią wentylację. Jak często ją zmieniać? Wszystko zależy tak naprawdę od was. Mówi się, że najlepiej zmieniać poszewki co tydzień. Jeśli zrobicie to jednak co 10 dni czy nawet co dwa tygodnie nic się absolutnie nie stanie. Oczywiście jeśli w waszym łóżku śpi także psiak, może okazać się, że tydzień to aż za dużo.

Ile kompletów pościeli powinniście posiadać? Oczywiście jeden komplet się nie sprawdzi. Zwłaszcza jeśli wyschnięcie zajmie dzień lub dwa, a wy zostaniecie bez poszewki. Idealną liczbą jest więc dwa. Spokojnie wrzucicie jedną pościel do prania, a drugą, czysta nałożycie na kołdrę. Oczywiście nikt nie broni wam posiadać więcej. Często znajdziecie pościel na promocji lub taką z ciekawym wzorem czy nadrukiem. Pościel może być nie tylko funkcjonalna, ale także i pełnić rolę dekoracyjną. Zwłaszcza jeśli przykryjecie ją następnie niedbale rzuconym kocem czy pledem. Piękny efekt gwarantowany.

pościel
fot.unsplash.com

Jak prać pościel? Pranie pościeli z ręcznikami

Teraz gdy wiecie już jak często zmieniać pościel, czas na pranie. Najlepiej w tym celu będzie zerknąć na metkę, jako że temperatura może sięgać od 30 stopni do 60 stopni. Jeśli jednak metka dawno leży w śmietniku lub na wysypisku – bez obaw. Babcie czy mamy z pewnością instruowały was o praniu pościeli z ręcznikami. Co ma oczywiście bardzo duży sens. Temperatura prania zależna jest jednak od materiału, z którego została wykonana wasza poszewka. 

  • bawełna powinna być prana w 60 stopniach,
  • jedwab pierzecie w 30 stopniach,
  • flanele wrzućcie do 60 stopni,
  • satyna podziękuje wam za 60 stopni.

W przypadku pościeli kolorowych lub flanelowych może być konieczne pranie ich osobno. Unikniecie, w ten sposób zmechacenia się poszewki i przejścia „kuleczek” na ręczniki czy ubrania, a także nie pofarbujecie wszystkiego np. na różowo. Czas na suszenie pościeli. Najlepiej sprawdzi się do tego duża suszarka czy nawet drzwi. Unikajcie zwijania mokrej pościeli w kulkę czy składania jej niedbale. Oszczędzicie sobie wtedy czasu na prasowanie.

pościel
fot.unsplash.com

Jak przechowywać pościel? Pojemniki na pościel

Pościel wyprana, zmieniona i wysuszona – co dalej? Pościel warto prasować, zwłaszcza za pomocą pary. Pozwoli wam to nie tylko na uniknięcie odgnieceń, ale także na pozbycie się wszelakich bakterii. Tak poprasowane tkaniny czas złożyć. Mamy na to super trik. Weźcie w dłonie poszewkę na poduszkę, a następnie drugą poszewkę na poduszkę i poszewkę na kołdrę. Dwie z nich złóżcie w kwadrat lub w prostokąt. Włóżcie je do poszewki na poduszkę i wsadźcie w odpowiednie miejsce. Ta metoda z pewnością przyda się tym osobom, które mają wiele poszewek i często szukają ich w szafie, aby dopasować do siebie komplet.

Czas na miejsce do przechowywania. Gdzie dać pościel? Możliwości macie kilka. Oczywiście możecie schować je do szafy na półkę lub do szuflady. Jeśli posiadacie dużo pościeli lub macie specjalną na zimę, walentynki czy na święta. Przydadzą wam się worki próżniowe. Nie zostawiajcie jednak pościeli na półkach. Będą one zbierać tam tylko kurz. Świetnie sprawdzą się także specjalne pojemniki na pościel, zwłaszcza w małych wnętrzach. Dostaniecie je np. w IKEA już za około 20 złotych. Możecie je wsunąć pod łóżko i gotowe. Poza pościelą, w ten sposób, warto także przechowywać dodatkową kołdrę, poduszki czy nawet kurtki zimowe.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here