fot.unsplash.com

Minimalizm to nie tylko styl wnętrz, ale także i całego życia. Wiele osób ma problem z gromadzeniem w swoim domu rzeczy, które po prostu nie są przydatne. Często kupujemy coś bo jest modne, tanie czy aktualnie trwa super przecena. Wiele z przedmiotów, które chowają się w zakamarkach szafek są tam tylko dlatego, że „może kiedyś się przydadzą”. Minimalizm walczy właśnie z takimi niezdrowymi nawykami. Jak wprowadzić go w życie i od czego zacząć?

Minimalizm we wnętrzach a minimalizm w życiu

To, że chcesz osiagnąć minimalizm w życiu idzie w parze z minimalizmem we wnętrzu. Choć styl minimalistyczny cechuje się stonowanymi kolorami, prostymi meblami i brakiem jakichkolwiek dodatków, nikt nie broni ci wprowadzić do życia odrobinę kolorów. Mimo że pomarańczowy kolor ścian w salonie nie wpisuje się w reguły minimalizmu, nie oznacza to, że w twojej szafie nie może panować ład i porządek. Jeśli jesteś osobą, która wszystko chomikuje i trzyma w nieskończoność czeka cię dużo pracy, ale spokojnie, wszystko jest do zrobienia.

Tak naprawdę zacznij od zmiany nawyków. Sama musisz zrozumieć, że kolejny komplet pościeli nie jest ci do niczego potrzebny, kupisz go, gdy stara będzie już do wyrzucenia lub np. zmienisz rozmiar kołdry na większy czy mniejszy. Kolejna szmatka do kuchni jest zbędna podobnie jak ta trzydziesta ramka na zdjęcia, która jedynie wisi i się kurzy. Niestety wiele osób, które w przeszłości dostarczyły biedy, miały problem z zakupieniem jedzenia czy też środków czystości do domu, aktualnie zbierają absolutnie wszystko, w pogoni za dobrobytem, jesteśmy w stanie całkowicie zagracić sobie mieszkanie, a przecież nie o to chodzi.

fot.unsplash.com

Zacznij wyrzucać, czyli jak odgracić sobie mieszkanie w jeden weekend i co zrobić z rzeczami?

Jeśli postanowiłaś wprowadzić minimalizm do swojego życia zacznij od przygotowania sobie wielu kartonów oraz worków, a następnie krok po kroku, pokój po pokoju zacznij wyrzucać. Z pewnością w przedpokoju znajdziesz jakieś stare ulotki, czapki, o których istnieniu zdążyłaś już dawno zapomnieć czy kurtkę, której nie nosiłaś od lat. Nie noszone oznacza zbędne. Aby poczuć się nieco lepiej, możesz, zamiast wyrzucać ubrania, oddać je potrzebującym, wrzucić do kontenerów PCK czy po prostu sprzedać. Zrób im ładne zdjęcia, a następnie zapisz na kartce rzecz oraz rozmiar i odłóż do kartonu. Wystaw je później np. na OLX czy na Vinted. Zarobisz w ten sposób dodatkowe pieniądze.

Stare pościele, koce, kołdry, ręczniki czy inne grube materiały możesz oddać do schroniska. Z pewnością bardzo się z tego ucieszą, a ty będziesz miała poczucie, że zrobiłaś coś dobrego i dzięki tobie pieski i kotki mają ciepło i wygodnie, także w zimę. Podobnie możesz zrobić z karmą, której twój pies nie je już od dawna, ale trzymasz bo może kiedyś mu jednak zasmakuje. Znajdź nowy dom tym rzeczom, których nie potrzebujesz, a pozostałe po prostu wyrzuć. Możesz także wystawić wszystko w kartonach na śmietnik, a następnie zrobić zdjęcie i wrzucić na grupę „Uwaga Śmieciarka jedzie” znajdź taką, która działa w twoim mieście. Z pewnością ktoś skorzysta z twoich „śmieci”.

fot.unsplash.com

Nie kupuj, pożyczaj

Potrzebujesz wyprać kanapę czy też dywan, a nie masz odkurzacza piorącego? Nie kupuj go, pożycz. Podobnie postępuj w wielu innych kwestiach. Może ta książka co cię interesuje, jest dostępna w bibliotece lub możesz zakupić ją w PDFie? Strój na bal karnawałowy, na który pierwszy raz się wybierasz, nie musi być nowy i zakupiony za ogromną sumę, zrób go samodzielnie lub skorzystaj z wypożyczalni. Wiele rzeczy możesz pożyczyć od mamy, babci, sąsiadki czy też przyjaciółki i nie ma potrzeby, aby od razu jechać do sklepu i to kupować.

Oczywiście, jeśli masz w domu butlę gazową i co miesiąc prosisz sąsiada o pożyczenie klucza, kup swój. Podobnie w przypadku środków czystości czy też jakiegoś narzędzia. Przed zakupem upewnij się jednak, że na pewno potrzebujesz konkretnej rzeczy, a w razie gdy nie będzie ci już potrzebna, po prostu ją oddasz komuś lub sprzedasz w sieci, a nie wyląduje ona z powrotem w szafie z myślą, że „kiedyś się przyda”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here