Wynajem mieszkania nie jest oczywiście prostą sprawą. Znalezienie odpowiedniego lokum, z uczciwym właścicielem i korzystną ceną często trwa bardzo długo. Niezależnie od tego czy mieszkanie wynajmujecie na kilka lat, na stałe, na studia czy właśnie wyprowadzacie się od rodziców, istnieje kilka kwestii, o których nie możecie zapomnieć.
Wynajem mieszkania na studia. Jak znaleźć mieszkanie?
Wynajem mieszkania jest prosty i trudny zarazem. Z jednej strony lokali jest naprawdę sporo, z drugiej często wiążą się one z dużymi kosztami, nie wspominając już o tych ukrytych. Znalezienie uczciwego właściciela, który nie będzie kontrolował stanu lokalu co dwa dni czy który nie będzie monitorował godzin naszych powrótów jest trudne. Warto wiedzieć czego unikać przy wynajmie mieszkania. Jak znaleźć to idealne?
Warto przeglądać oferty zarówno na portalach typu OLX, gratka czy otodom, jak i również na grupach np. na Facebooku. Porównajcie metraż, lokalizację i cenę innych podobnych lokali w okolicy, która was interesuje, a także zerknijcie na komunikację miejską. Często za mieszkanie w dalszej części miasta zapłacimy o kilkaset złotych mniej. Może warto zaoszczędzić i zakupić bilet miesięczny? Pozostaje jeszcze jedna kwestia – umeblowanie i wyposażenie.
Umeblowanie mieszkania za grosze. Jak umeblować mieszkanie?
Umeblowanie mieszkania często kojarzy nam się z ogromnymi kosztami, jednak wcale nie musi tak być. Jeśli w mieszkaniu czy pokoju znajdują się już meble – świetnie, jeśli nie, musimy radzić sobie sami. Pamiętajcie, że nieumeblowane mieszkanie powinno być tańsze, niż te z meblami, zwłaszcza jeśli są one nowe. Poza meblami, musicie pamiętać także o garnkach, talerzach, pościelach, ręcznikach itp. Ceny za te przedmioty w sklepach często nie są małe. Co w przypadku gdy nie chcecie wydawać na nie fortuny?
Po pierwsze – przeglądajcie OLX, zwłaszcza kategorię „Oddam za darmo” gdzie wiele osób pozbywa się wszystkiego, od mebli po foliowe reklamówki. Dodajcie się na grupy na facebooku z waszej okolicy np. „Uwaga Śmieciarka Jedzie (miasto)” lub „Zero Waste (miasto)”. Po drugie – przeszukajcie allegro, OLX, strony internetowe, grupy sprzedażowe. Porównujcie ceny za proste, z pozoru błahe przedmioty, które jednak okazują się, być potrzebne. Po trzecie – nie bójcie się dyskontów, second-handów, lumpeksów. W końcu czy ma znaczenie, czy kołdra, na którą i tak ubieracie poszewkę, kosztowała was 5 zł czy może 50 zł?
Rachunki za mieszkanie. Ile pieniędzy potrzebne jest na wyprowadzkę?
Pokój „studencki” możecie wynająć już za 300 zł. Wszystko zależy od lokalizacji, stanu mieszkania oraz wyposażenia. Na jedzenie możecie wydać 200-300, ale nawet i 500 zł lub więcej. Wszystko zależy od was. Do tego dochodzą koszta „okazjonalne” czyli kupno bielizny, kurtki np. zimowej, nowej poszewki, kołdry, koca czy garnków. Ile w takim razie powinniśmy mieć finansów, aby wynająć mieszkanie i wciąż mieć za co żyć?
Wynajem mieszkania czy pokoju nie tylko wiąże się ze stałymi kosztami jak np. pieniądze dla właściciela. Do całości dochodzą także media, czyli np. prąd, gaz, ale także i czynsz, czyli np. woda, wywóz śmieci, fundusz remontowy itp. Te koszta mogą być stałe, rozliczane np. pod koniec roku lub zmienne, w momencie, w którym co miesiąc płacimy tyle, ile zużyliśmy. Wszystko tak naprawdę zależy od właściciela. Prąd możemy płacić co miesiąc lub raz na dwa, trzy miesiące. Pod koniec roku możemy być gotowi na rozliczenie i np. dopłatę za zużycie większej ilości prądu lub wody. Musimy także pamiętać o kaucji, która zazwyczaj zaczyna się od 500 zł w górę. Kaucja za mieszkanie musi być zwrotna i o tym pamiętajcie, podpisując umowę. Nie ma znaczenia czy mieszkamy miesiąc, dwa czy może kilka lat, o ile nie ma zniszczeń, całość kwoty wraca do naszego portfela i nie dajcie sobie wmówić inaczej.
Kwestia tego ile powinniśmy zarabiać, aby wyżyć, jest sporna. Możemy opłacić mieszkanie, najeść się, wyjść na miasto okazjonalnie ze znajomymi czy udać się do kina, zarabiając 1500 zł. Możemy przeżyć, zarabiając 1000 zł. Wszystko tak naprawdę zależy od kosztów lokum, które wynajmujemy, tego ile jemy i czego, ale także i naszych potrzeb.
