fot.unsplash.com

Zapewne nie raz wstałaś rano i od razu wiedziałaś, że to nie twój dzień. Nie tylko nie masz ochoty na absolutnie nic, ale także i nie chce ci się nawet wychodzić z łóżka. Jest to absolutnie normalne. Raz na jakiś czas powinniśmy pozwolić sobie na nic nierobienie i relaks, jeśli jednak ten stan utrzymuje się przed dłuższy czas, należy coś zmienić. Jak być bardziej produktywnym? Od czego zacząć? Spokojnie, pomożemy! 

Zacznij od zrobienia listy, a właściwie kilku list

Bardzo często mówi się, że listy pomagają i jest to oczywiście prawda. Rozpisanie sobie swoich zadań, obowiązków czy po prostu czynności, które musisz zrobić konkretnego dnia to idealny sposób na organizację. Wstajesz rano, sprawdzasz kalendarz i dokładnie wiesz co masz zrobić. Oczywiście nie robisz wszystkiego na raz. Rozplanuj to sobie tak, abyś wciąż miała chwilę dla siebie, kiedy to możesz się spokojnie zrelaksować, odpocząć i zająć czynnościami, które lubisz robić. Warto jednak pójść o krok dalej i przygotować kolejną listę.

Zapisuj nie tylko to co musisz zrobić, ale także i to, co zrobiłaś, czego dokonałaś. Może udało ci się dziś w końcu skończyć ozdabianie salonu, mimo że wcale nie miałaś tego w planach? Może, zamiast ugotować jeden obiad, finalnie przygotowałaś dwa i zapakowałaś je do pojemników na później? Taka lista to naprawdę dobry sposób. Twórz ją każdego dnia, wieczorem. W ten sposób będziesz czuła się zmotywowana do działania. Zwłaszcza jeśli jednego dnia zapisałaś 10 punktów, a innego tylko 3. Im więcej punktów tym lepiej.

fot.unsplash.com

Nie zapomnij się nagradzać, czyli jak motywować się do działania

Dlaczego podczas nauki komend swojego psa, potrzebnych ci jest sporo smakołyków? Ponieważ nagradzasz psa za wykonaną czynność. Po jakimś czasie twój pies usiądzie czy też poda łapę, nawet jeśli smakołyka nie dostanie w zamian. W końcu zawsze jest szansa, że Pani gdzieś wyciągnie go z kieszeni, więc usiądę. Podobnie jest z nami, ludźmi. Jeśli od poniedziałku do piątku pracujesz w bardzo dużych ilościach, a pieniądze i tak idą tylko na opłaty, zakupy czy rachunki nie będziesz czuła się zmotywowana do pracy. Wyznacz sobie budżet np. 200 złotych w skali miesiąca, który przeznaczysz na co tylko chcesz. Może to być nowy kwiatek, wymarzona sukienka czy też nowa książka. Wybór należy absolutnie do ciebie.

W przypadku, w którym w grę wchodzi coś większego jak np. samochód, wkład do kredytu czy nawet zakup mieszkania za gotówkę, warto założyć skarbonkę, ale także i zapisywać każdą kwotę, która do niej trafia. W ten sposób na bieżąco monitorujesz to, ile w tej skarbonce jest i dobrze wiesz, jak wiele pracy cię to kosztowało. Zdajesz sobie także sprawę, że naprawdę warto. W momencie, w którym wrzucasz do skarbonki losową ilość pieniędzy, a następnie, gdy jest ona już pełna, rozbijasz ją, masz efekt niespodzianki. Z pewnością spodziewałaś się, że będzie tam mniej finansów, prawda? Podczas odkładania jednak nie masz pojęcia, ile tam tak naprawdę jest, a co za tym idzie – nie wiesz, jak wiele godzin spędziłaś, aby się ona zapełniła.

Chodź spać o rozsądnej porze. Sen ma kluczowe znaczenie!

Z pewnością nie raz zdarzyło cię się pracować do późnej godziny, a następnego dnia odsypiać aż do południa. Nie ma w tym nic złego, w końcu sen potrzebny jest każdemu. Przypomnij sobie jednak jak czułaś się tego dnia. Właściwie otworzyłaś oczy, zjadłaś obiad czy śniadanie, mrugnęłaś i czas na spanie. Wstawanie wcześnie rano z pewnością pozwala nam na większą produktywność, w końcu mamy naprawdę sporo czasu. Nastaw sobie budzik na odpowiednią godzinę, także w weekend. Choć początkowo będzie to dla ciebie męczące, twój organizm bardzo szybko się przestawi.

fot.unsplash.com

Ważna jest nie tylko godzina, o której wstajesz, ale także i godzina, o której kładziesz się spać. Ustal ją samodzielnie. Może to być 22:00, 23:00 lub nawet i północ. Wszystko zależy od tego, o której masz się obudzić. Jeśli jesteś tym szczęściarzem, który może spać tak długo jak tylko chce, bo pracuje np. zdalnie jako grafik czy wirtualna asystentka, wykorzystaj to! Oczywiście wszystko z rozsądkiem. Spanie po 11 czy 14 godzin dziennie na pewno nie pomoże ci w produktywności, a wręcz przeciwnie – może ci zaszkodzić.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here