mieszkanie samemu czy z kimś
fot.unsplash.com

Wynajem mieszkania jest często bardzo drogi i w dużej mierze pochłania większość wypłaty. Wiele osób właśnie z tego powodu postanawia poszukać współlokatora czy np. wynająć jedynie jeden pokój w mieszkaniu. Co się bardziej opłaca? Kto będzie dobrym kompanem do wynajmu? Odpowiadamy na wszystkie pytania! 

Mieszkanie samemu czy z kimś?

Oczywiście, mieszkając dalej z rodzicami nie płacicie za nic lub dorzucacie niewielką kwotę do rachunków. W momencie, w którym decydujecie się na wyprowadzkę z domu rodzinnego, musicie zdawać sobie sprawę, że te koszta zdecydowanie wzrosną, zwłaszcza jeśli wynajmujecie mieszkanie lub postanawiacie wziąć kredyt, za który oczywiście miesięcznie należy spłacić ratę, często dużą lub podobną do kosztów wynajmu.

Wiele osób, aby zaoszczędzić, decyduje się na wynajem z kimś. Może to być rodzina jak np. brat, siostra czy kuzynostwo lub z drugą połówką albo przyjacielem/przyjaciółką. Jest to oczywiście tańsze rozwiązanie, jako że koszta dzielicie na pół, nie tylko za wynajem, ale także za czynsz, rachunki czy nawet żywność. Mieszkanie ze współlokatorem ma jednak swoje plusy i minusy, o czym nie możecie zapominać.

mieszkanie samemu czy z kimś
fot.unsplash.com

Plusy mieszkania ze współlokatorem:

  • czynsz dzielony na pół,
  • rachunki dzielone na pół,
  • wspólne gotowanie = oszczędność,
  • dzielenie się obowiązkami domowymi (pranie, sprzątanie itp.),
  • brak samotności.

Minusy mieszkania ze współlokatorem:

  • brak prywatności, nawet w osobnych pokojach,
  • druga osoba, może okazać się po czasie bardzo denerwująca (np. gdy często zaprasza gości i puszcza muzykę głośno w środku nocy),
  • kłótnie,
  • niepewność.

Co daje mieszkanie samemu? Mieszkanie samemu koszty?

Wybór oczywiście należy do was. Wiele słyszy się o sytuacjach, kiedy życie się zmienia, jeden ze współlokatorów zmienia pracę, znajduje partnera lub partnerkę i z dnia na dzień pakuje walizki. Jeśli więc postanawiacie zamieszkać z kimś kogo znacie, upewnijcie się, że macie podobne poglądy co do np. gotowania, sprzątania, harmonogramu dnia itp. Nikt przecież nie chce o północy słyszeć tańczącej współlokatorki, jeśli o 5 dzwoni budzik, mówiący, że czas do pracy.

Największym plusem mieszkania samemu jest przede wszystkim prywatność i wolność. Pracowaliście do późna, a mieszkanie wymaga odkurzania? Nie ma powodów do obaw, chyba że sąsiad, będzie miał coś przeciwko. Randka się udała i chcielibyście zaprosić partnera czy partnerkę do siebie? Śmiało, w końcu nikt was nie usłyszy, ani nikogo nie obudzicie. Kolejnym dużym plusem jest oczywiście fakt, że w takim stanie, w jakim zostawiliście mieszkanie, w takim je zastaniecie. Nikt podczas waszej nieobecności nie narobi wam bałaganu, nie zje ulubionego batonika, o którym myśleliście cały dzień pracy.

mieszkanie samemu czy z kimś
fot.unsplash.com

Jak ogarnąć mieszkanie samemu? Mieszkanie samemu porady.

Mieszkanie samemu jednak to nie sielanka, a dużo obowiązków. Mama nie pomoże już w sprzątaniu, nie podstawi obiadu pod nos, gdy wy sami nie macie siły na to, aby zrobić sobie, chociażby kanapkę. Zmieniając prace, nie możecie pozwolić sobie na duży przestój, w końcu rachunki muszą być zapłacone, a właściciel może nie być zbyt wyrozumiały w tym temacie. Nie oznacza to jednak, że mieszkanie samemu jest nie do ogarnięcia. Takie stwierdzenie byłoby nieprawdą.

Musicie przede wszystkim zrozumieć, że teraz wszystko spoczywa na waszych barkach i obojętnie od tego jak jesteście zmęczeni, czasem trzeba pozamiatać, odkurzyć czy posprzątać. Gary same się nie umyją, a skrobanie ich całą niedzielę, po tygodniu, może być nie tylko uciążliwe, ale i denerwujące. Przemyślcie więc dokładnie wszystkie „za” i „przeciw”. Zastanówcie się przede wszystkim, na co was stać, na co możecie sobie pozwolić, jakie są wasze obawy czy czego chcielibyście uniknąć.

Oczywiście inna sytuacja jest w przypadku, w którym postanawiacie zamieszkać z drugą połówką, jednak nawet wtedy musicie wiele rzeczy przedyskutować, przemyśleć i ustalić jak np. podział obowiązkami, rachunki, opłaty, gotowanie itp. Podejdźcie więc do wszystkiego z głową, a na pewno będzie dobrze.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here